Jak zarządzać domowym budżetem? Przede wszystkim na podstawie solidnych przewidywań. Wiesz, ile wydajesz miesięcznie na jedzenie? Ile płacisz za rachunki? Jak często pijesz kawę na mieście? Pomyśl, podlicz i zapisz. Stwórz plan miesięczny. Staraj się przewidzieć, ile wydasz w najbliższym miesiącu. Gdy skończysz… weź się za kolejny miesiąc. Postaraj się opracować budżet przynajmniej w perspektywie rocznej. W sezonie zimowym zapłacisz więcej za ogrzewanie, wydasz pieniądze na prezenty, a w sierpniu czekają Cię wakacje na wsi i zwiększony odpływ gotówki na gofry i zimne piwo.
Nie wszystko da się z góry zaplanować, ale postaraj się wytężyć wyobraźnię. Pomyśl, jak to wyglądało w poprzednich latach i zapisz swoje prognozy.
Co dalej? Teraz czas na podsumowanie zysków. Jeśli nie planujesz zmieniać pracy i działasz na etacie, to zadanie jest ułatwione. Dolicz ewentualny zwrot podatku czy średnie premie.
Gdy już liczby dodatnie i ujemne będą zapisane w excelowskim pliku, czas zrobić bilans. Jak zarządzać domowym budżetem? Sprawdzając czy podsumowanie wychodzi na plus czy na minus. I jak duże są zyski lub straty.
Oczywiście to nie koniec zabawy. Teraz czas na regularne zapisywanie wszystkich wydatków oraz zysków. Po miesiącu zobaczysz, czy Twoje przewidywania się sprawdzają. Jeśli są właściwe, to znakomicie, jednak najpewniej będzie trzeba zrobić korektę. Jeśli zmiana dotyczy stałych wydatków, skoryguj także kolejne miesiące.
Tym sposobem łatwo sprawdzisz, jakiej nadwyżki w domowej kasie możesz się spodziewać lub jak duża będzie dziura budżetowa. Jeśli zapowiada się istotny nadmiar gotówki, możesz pomyśleć o inwestycji, która przyniesie zysk lub po prostu o ciekawych wakacjach. Z małą nadwyżką lepiej nie ryzykować, zwłaszcza, jeżeli rok się dopiero zaczął i nie wiesz, na ile Twoje przewidywania są trafne.
Przesadny optymizm nie jest dobrym wyjściem. Lepiej planować zbyt pesymistycznie i cieszyć się z większej ilości pieniędzy niż przewidywana, aniżeli zaplanować dobry wynik tylko po to, by spotkało Cię rozczarowanie.
A jak zarządzać domowym budżetem, gdy prognozujesz niedobór środków?
Czas na oszczędności
Jeżeli chcesz uniknąć strat lub wypracować większy zysk, postaraj się znaleźć sposób na oszczędności. Zacznij od tych podstawowych metod:
- Przyjrzyj się dokładnie stałym rachunkom za media oraz wszelkim umowom abonamentowym. Czy na pewno wszystkie Ci się opłacają? Może którąś umowę opłaca się rozwiązać lub zmienić taryfę? Może nie wykorzystujesz tańszych opcji (np. niższych kosztów za energię w nocy).
- Gdzie robisz zakupy? Może te same produkty możesz codziennie kupować w tańszym sklepie?
- Czy przypadkiem nie masz kosztownych nawyków, takich jak długie prysznice, częste picie kawy na mieście albo zostawianie włączonego komputera na noc?
Uwaga na pożyczki
Dobrą odpowiedzią na to, jak zarządzać domowym budżetem z pewnością NIE jest branie pożyczek. Zwłaszcza chwilówek, a tym bardziej jednej za drugą. Wszelkie szybkie pożyczki i kredyty to pułapka na klienta nieświadomego zagrożeń. Jeżeli nie uda Ci się spłacić pożyczki w terminie, odsetki wzrosną bardzo szybko. Jeżeli zaległość będzie niespłacona przez dłuższy czas, może mieć problem w wygrzebaniem się z długu.
Jeżeli koniecznie chcesz pożyczyć pieniądze to, po pierwsze, zapytaj znajomych – lepiej się chwilę powstydzić i odwdzięczyć przysługą w przyszłości niż wpadać w ręce instytucji finansowych. Po drugie, jeżeli masz taką możliwości to najpierw pytaj w banku, a nie w instytucjach parabankowych. Po trzecie, pożyczaj tylko wtedy, gdy jest to jednorazowa potrzeba (np. stłuczka czy zalanie mieszkania) i stać Cię na raty. Jeśli z jakiegoś powodu brakuje Ci pieniędzy każdego kolejnego miesiąca, pożyczka nie uratuje sprawy, a może Cię mocno pogrążyć.
Dzień księgowego
Aby skutecznie zarządzać domowym budżetem warto zaplanować sobie Dzień Księgowego. W każdą sobotę lub w inny dzień usiądź, pozliczaj wszystkie paragony, pozapisuj dane, zrób ewentualną korektę przewidywań. Takie zorganizowane działanie ułatwi zarządzanie, bo na co dzień będziesz musiał jedynie pamiętać, by zbierać paragony.
Spisywanie wydatków ma też tę zaletę, że jest tym bardziej praktyczne im dłużej to robisz. Dlaczego? Ponieważ jesteś w stanie np. łatwo sprawdzić, ile wydałeś na wakacje w ciągu ostatnich trzech lat. Jeśli kwoty są zbliżone, to znaczy, że w tym roku możesz spodziewać się podobnych kosztów.